niedziela, 26 maja 2013

GRAŚ: ANTYRZĄDOWA PROWOKACJA DZIEŁEM KOREI PŁN. I PIS-U

Rzecznik rządu Paweł Graś stanowczo zaprzeczył, jakoby krążący po Internecie od kilku dni filmik przedstawiający rzekomo polską rzeczywistość, był autentyczny. Jednocześnie Graś zarzucił Jarosławowi Kaczyńskiemu współpracę z Koreą Północną i zapowiedział, że podjęte zostały działania zmierzające do zamknięcia serwisu Youtube.com.


Kadr z filmu
Film, który zyskał od Zielonych Świątek już ponad 5 milionów wyświetleń, nosi tytuł „Polska 2013”. Wedle opisu zamieszczonego pod materiałem, został on nagrany ukrytą kamerą w pierwszych dniach maja w Lublinie i okolicach przez północnokoreańskiego dziennikarza, którzy przebywał w Polsce legalnie jako pracownik ambasady Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej.

Na filmie widać dantejskie sceny. Obdarty i brudny człowiek, prawdopodobnie bezdomny, kradnie ze stoiska rybnego w hipermarkecie surową rybę i zaczyna ją na miejscu łapczywie jeść. Po chwili przybiegają dwaj ochroniarze, zaczynają bić mężczyznę, odbierają mu rybę i wyprowadzają go na zaplecze. Nikt z kupujących nie reaguje. Dalszy los złodzieja nie jest znany.

W 10-minutowym filmie jest więcej bezdomnych i żebraków. Chodzą oni głównymi ulicami miasta, prosząc o jałmużnę lub coś do jedzenia. Widać też policjantów ścigających czarnoskórego mężczyznę. Po zatrzymaniu zaczynają go bić pałkami oraz kopać w brzuch i głowę. Obcokrajowiec obficie krwawi. Najbardziej wstrząsający fragment przedstawia noworodka w plastikowej reklamówce wrzuconej do osiedlowego kontenera na śmieci. Dziecko jest brudne, zakrwawione i nie ma siły nawet krzyczeć.

Anonimowy autor poświęcił dzieciom więcej czasu. Oto w scenach nakręconych na wysypisku śmieci widać nieletnich, którzy z prawdopodobnie rodzicami przekopują sterty śmieci w poszukiwaniu czegoś cennego. Po strojach można podejrzewać, że to ich codzienne zajęcie. Tymczasem nocne sceny, przedstawiające marsz ogolonych na łyso młodych mężczyzn w szalikach piłkarskich z pochodniami, kończą się brutalnym pobiciem zniewieściałego chłopca.

Dostało się też służbie zdrowia. W filmie widać niekończące się kolejki do specjalistów i tanich aptek, pełne omdlewających, zgrzebnie ubranych staruszków. Wymowa filmiku jest jednoznaczna: w Polsce panuje bieda, głód, bezprawie, przemoc i nietolerancja.

Międzynarodowy skandal wywołany filmem próbuje już okiełznać rząd. - Są dwa wyjaśnienia tej antypolskiej prowokacji: albo to fotomontaż, albo zdjęcia są autentyczne, ale nakręcono je np. w Czechach. U nas, pod rządami Platformy, takie rzeczy po prostu się nie dzieją - mówił na konferencji prasowej Paweł Graś. - Podejrzewamy, że nasi wrogowie z Korei Północnej współpracowali w przygotowaniu tej prowokacji z PiS-em.


Jak poinformował media rzecznik rządu, Jarosław Kaczyński otrzyma wezwanie do złożenia wyjaśnień w sprawie jego możliwych kontaktów z obcym wywiadem. Jednocześnie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zwróciło się już do administracji prezydenta Baracka Obamy o jak najszybsze zamknięcie serwerów serwisu Youtube.com, które znajdują się w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej.