poniedziałek, 27 maja 2013

MARSZ KRYSTYN PAWŁOWICZ PRZESZEDŁ PRZEZ WARSZAWĘ

Ulicami Warszawy przeszedł marsz Krystyn Pawłowicz. Około 1000 kobiet poprzebieranych za kontrowersyjną posłankę, przemaszerowało centralnymi ulicami stolicy Polski. Według organizatorów miał być to protest przeciwko werbalnej przemocy w mediach i słownemu gwałtowi wykonywanemu przez dziennikarzy na postaciach z życia publicznego.


Obok marszu Krystyn Pawłowicz
odbył się też marsz Jarosławów Kaczyńskich
 (na zdj. uczestnicy obu pochodów)
Demonstrantki szły pod transparentami z takimi hasłami jak "Wszyscy homoseksualiści są jałowi", "Szmaty, won" i "Precz z nieprokreacyjnym seksem". Obrzucały przy tym siebie nawzajem i przechodniów wyzwiskami. Widzowie mogli więc o sobie usłyszeć, że są "pedałami", "zboczeńcami", "dziwkami" czy "szmatami". Na zakończenie demonstracji doszło do ogólnej szarpaniny, która przerodziła się w bijatykę, kiedy wszystkie uczestniczki pochodu starały się równocześnie wejść na trybunę, jednocześnie przemawiając, przerywając sobie i przekrzykując się wzajemnie. 
Jak stwierdziła jedna z uczestniczek pochodu - Nawet jeśli wyglądamy i postępujemy jak Krystyna Pawłowicz, nie znaczy, że można nas traktować jak skończone chamki, robić na nas nagonkę w mediach i Internecie czy straszyć nami małe dzieci. Dzisiaj pokazałyśmy to dobitnie. A więc "Gazety Wyborcze", TVN-y i "Hipsterskie maoizmy" ręce precz od Pani Profesor Krystyny Pawłowicz
Jednak nie wszyscy odebrali wydarzeniew w sposób pozytywny. Ministra sportu Joanna Mucha stwierdziła na antenie TVP Info: Krystyny Pawłowicz zachowały się jak Krystyna Pawłowicz. Wywołało to oburzenie wśród znacznej części posłów Prawa i Sprawiedliwości. - Jak stwierdził w Radiu Zet Mariusz Błaszczak: - Takie słowa w ustach pani poseł, urzędnika publicznego i bądź co bądź naukowca z tytułem doktora są skandaliczne i oburzające. Jeszcze rozumiem, że mógł to powiedzieć menel spod budki z piwem, bo tam takie chamskie wyzwiska jak "Krystyna Pawłowicz" są na porządku dziennym, ale minister.... Publiczne obrzucanie tego kalibru obelgami - w dodatku osób, które wyszły na ulice w szlachetnej sprawie - wprost nie mieści się w głowie. Po prostu Mucha pokazała absolutny szczyt chamstwa i wulgarności. A profesor Pawłowicz nazwała kobiety paradujące z gołymi biustami środkiem miasta tylko szmatami i jakie było zamieszanie. Ale i tak media będą mówiły tylko o dosadnej wypowiedzi naszej poseł, pomijając skandaliczne zachowanie ministry Muchy
Podczas marszu zbierano również podpisy pod ustawą zezwalającą na zabortowanie Donalda Tuska oraz zapładnianie in vitro społeczeństwa myślą Jarosława Kaczyńskiego.