piątek, 31 maja 2013

TVN24 PRZEPROWADZIŁ RELACJĘ NA ŻYWO Z ZAMACHU NA SEJM


O wydarzeniu bez precedensu w historii polskiego parlamentaryzmu doniósł dziś TVN24. Przed budynkiem Sejmu ktoś lub coś się zesrało. Śledztwo w sprawie wykrycia sprawcy przeprowadził na żywo i na żółtym pasku red. Tomasz Kuźniar.


Gęś trafiła za kratki i na zielonej trawce czeka na podróż
Na wstępnym etapie wykluczono sprawstwo ludzkie. Żaden bezdomny, członek Solidarności, pijany poseł lub anarchista nie miałby szans prześliznąć się pod Sejm niezauważony przez Straż Marszałkowską. Tuż przed zajściem świadkowie widzieli natomiast w okolicach ul. Wiejskiej... gęś. Według indagowanego przez dziennikarza TVN24 ornitologa Juliusza Jastrzębia kształt, konsystencja i zapach fekaliów wskazują na gęś kubańską. - Wykluczam prowokację służb specjalnych reżimu braci Castro - mówi dr Jastrząb z Polskiej Akademii Nauk. - Garbonosa gęś kubańska nie pochodzi z Kuby, ale z Kubania, na pograniczu rosyjsko-chińskim.

Czy motywem gęsi mogła być zatem chęć pogorszenia stosunków polsko-rosyjskich, polsko-chińskich lub polsko-polskich? Według TVN24 to bardzo możliwe. Teza wydaje się tym bardziej prawdopodobna, że może to nie być pierwsza prowokacja gęsi. 2 maja, w święto flagi państwowej, nieznany sprawca obsrał orła białego z czekolady pod Pałacem Prezydenckim. Biały kał był prawie niewidoczny na figurze, ale obok świętującego prezydenta i tłumów radosnych dziennikarzy radiowej Trójki oraz Gazety Wyborczej przeciskali się tajemniczy kontrmanifestanci z transparentem z parafrazą cytatu z "Wesela" Wyspiańskiego: „NIE POLEZIE ORZEŁ W GW-NA”.

- Wszystko wskazuje na to, że tę obrzydliwą, ale też chujową jak barszcz prowokację przygotował PiS, ze szmatą Krystyną Pawłowicz na czele - grzmiał podczas relacji na żywo Stefan Niesiołowski. - Jak widać gęsi są równie ohydne jak kaczory - dodał poseł PO. PiS odsuwa od siebie podejrzenia: - Gęś, nie gęś, pan Niesiołowski ma widocznie w głowie małe rybki, jeśli twierdzi, że posunęlibyśmy się do zbezczeszczenia miejsca uświęconego życiem i twórczością prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Entomolog nie musi się znać na gęsim gównie - odpowiedział Niesiołowskiemu Adam Hofman.

Jakie skutki dla Polski będzie miało obsranie przez gęś Sejmu? Komentatorzy zaproszeni do studia TVN-u nie byli zgodni. - Mam nadzieję, że nie zadziała efekt tzw. wiatraka (gówno rzucone w wentylator opryskuje wszystkich - przyp. MF) i ta sprawa nie przyklei się do Donalda Tuska, najlepszego premiera po 1795 r. - mówiła najwybitniejsza żyjąca jeszcze polska publicystka, Janina Paradowska. - To wielki wstyd dla tej Polski, która powinna się kojarzyć raczej z milusimi lemingami lub innymi pluszakami, a nie śmierdzącą gęsią - atakował prowokatorkę Tomasz Lis. - Jeśli drób potrafi wśliznąć się nawet do parlamentu, to ja się pytam: co z tą Polską?

Podczas 12-godzinnej relacji ze schwytania ptaka zadano bardzo wiele ważnych pytań bez odpowiedzi. Policja przekazała gęś marszałek Sejmu Ewie Kopacz. Zwierzę ma zostać z pompą dane w prezencie Chińczykom, bezpośrednio na Placu Tian'anmen, podczas oficjalnej wizyty pani marszałek w Pekinie 4 czerwca. Relacja na żywo w "Faktach po Faktach", które poprowadzi Kamil Durczok.