W Kabulu powstała
Afgańska Liga Obrony. Jej głównym postulatem jest wypędzenie z ich kraju
zachodnich przyjezdnych.
Wg. Ligi eksperyment z utworzeniem w Afganistanie społeczeńśtwa multikulturowego nie powódł się. Jak podkreślają nie stało się to bynajmniej z winy ich samych – Zachodni przyjezdni mają poważne problemy z asymilacją. Nie znają naszego języka i nie chcą się go uczyć. Mają w głębokim poważaniu naszą kulturę. Ich zachowanie przechodzi wszelkie granice przyzwoitości a ich uzbrojone bandy notorycznie nękają lokalną społeczność. Dochodzi do zbrodni i gwałtów. Mamy tego serdecznie dość - powiedział przewodniczący Afgan Defence League Ali Nadżibullah
Kolejnym problemem okazał się fakt, że zachodni przyjezdni, głównie chrześcijanie pracujący w zachodnich armiach, ulokowali swoje osiedla bez wcześniejszego uzgodnienia tego z władzami i afgańską społecznością.
- Najgorszy jest jednak fakt, że ta mniejszość za wszelką cenę stara się narzucić całemu społeczeństwu tzw. zachodnią demokrację. Jest to system w którym rządzą korporację za sprawą marionetkowych rządów i partii zaś obywatele mają złudzenie, że w jakikolwiek sposób wpływają na politykę. – kontynuował przewodniczący Nadżibullah.
Zebrani na inauguracyjnym spotkaniu wznosili okrzyki: „Yankie go home”, „Jedząc schaboszczaka osiedlasz Polaka”, „Kupując Poloneza wspierasz polskiego żołnierza”, „Jeżdżąc Rolls Roycem dajesz Elżbiecie 2. forsę” czy „Wszyscy Niemcy to naziści”.