Amerykańska Centralna Agencja
Wywiadowcza (CIA) rozwiała wszelkie wątpliwości co do stanu
zdrowia 86-letniego byłego przywódcy Kuby. „Fidel Castro Ruz jest
nieśmiertelny” - czytamy w dorocznym raporcie CIA o sytuacji na
świecie.
|
Fidel Castro w wygodnej podomce w naro-
dowych barwach Kuby |
Już siedem lat temu osobisty lekarz
Fidela Castro,
Eugenio Selman, ogłosił, że jego pacjent dożyje co najmniej 120 lat. Ma to być zasługą nie tylko niezwykle zdrowego
trybu życia, jaki prowadzi legendarny rewolucjonista (od lat nie
pali cygar i stroni od uciech cielesnych), ale przede wszystkim
poziomu kubańskiej służby zdrowia, która jest najlepsza na
świecie.
„W ciągu ostatniej dekady kubańskie
lecznictwo rozwinęło się jeszcze bardziej i można być pewnym, że
Fidel Castro nigdy nie umrze.” - czytamy w raporcie CIA.
Jednocześnie amerykański wywiad nie przesądza, jaki wpływ na
nieśmiertelność byłego prezydenta Kuby miała choroba nowotworowa
przywódcy Wenezueli
Hugo Chaveza. Agentom CIA nie udało się
potwierdzić, ani zaprzeczyć, plotkom, że Fidel wyssał siły
życiowe z Chaveza podczas jego kuracji antyrakowej na Kubie.
Przyszłość Fidela Castro może nie
być jednak tak różowa, jak sugeruje amerykański raport.
Zagrożeniem dla jego życia jest Słońce, które za 4 miliardy lat spuchnie tak bardzo, że spali Ziemię. Dlatego rząd kubański
rozpoczął już pracę nad budową stacji kosmicznej, w której
zamieszka Fidel, na odkrytej w 1994 roku planetoidzie Havana.