środa, 5 czerwca 2013

MILLER ZAPROSIŁ ZMARŁĄ THATCHER NA KONGRES LEWICY

Skandal dyplomatyczny wywołał szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Nieżyjąca już była premier Wielkiej Brytanii Margaret Thatcher otrzymała zaproszenie na Kongres Lewicy od żyjącego jeszcze, byłego już polskiego premiera, Leszka Millera. 


Leszek Miller nigdy nie zmywa z twarzy animuszu
Partyjni koledzy bronią swojego przewodniczącego: - Jaki tam skandal dyplomatyczny. Przecież ona nie pełniła żadnej funkcji publicznej, bo nie żyła. Nawet jak żyła, to nie była już przecież premierem, więc nie rozumiem tej nagonki - tłumaczył rzecznik SLD Dariusz Joński, wybitnej klasy historyk specjalizujący się w powstaniu warszawskim. W obronie kolegi zasugerował także, że z listy wykreślono m.in. Augusto Pinocheta oraz Miltona Friedmana.

Czy tak miałby wyglądać udział
Żelaznej Damy w Kongresie Lewicy?
Zapytaliśmy przewodniczącego, czy zaprosił również Adolfa Hitlera. - Nie przypominam sobie. Wydaje mi się, że mogliśmy o nim zapomnieć - tłumaczył Miller. Z naszych informacji wynika, że oprócz Hitlera na kongresie zabraknie również Ryszarda Kalisza. Natomiast jako gwiazda wieczoru wystąpi laureat Pokojowej Nagrody Nobla, Lech Wałęsa. Nie udało nam się jednak do tej pory uzyskać informacji, czy na jego życzenie SLD-owscy homoseksualiści będą musieli stać za murami kongresowych zabudowań.