sobota, 26 stycznia 2013

KONOPIE BĘDĄ PROMOWAĆ INDIE

Tak po kontakcie z konopiami wyglądają
w reklamie wielkie gwiazdy Bollywoodu

- Indie będą promować się poprzez konopie - takie zaskakujące oświadczenie złożył wczoraj rzecznik rządu tego kraju - Buchat Gandżar. Głównym impulsem do tego było niedawne odkrycie naukowców, że marihuany nie robi się z konopi (CZYTAJ TUTAJ). 
- Dzięki temu możemy z czystym sumieniem, bez obaw o propagowanie narkomanii, wykorzystywać do reklamy naszego kraju tę niezwykle pożyteczną roślinę, której nazwa nierozerwanie niemal zrosła się z Indiami. Planujemy rozpoczęcie na całym świecie wielkiej kampanii promocyjnej pod hasłem "Jak konopie, to tylko indyjskie". Jej zadaniem będzie ukazanie naszego państwa jako nowoczesnego, otwartego na światowe trendy kraju. W ten sposób chcemy przeciwstawić się fałszywemu, choć wciąż powszechnemu wizerunkowi Indii - zanurzonego w tradycji siedliska biedy i włóczących się po drogach świętych krów.
 Idealnym środkiem do zmiany postrzegania Indii wydaje się oparcie nowego dizajnu kraju na roślinie niezwykle pozytywnie kojarzonej przez młodych ludzi na całym świecie. Ponadto promowanie konopi znakomicie wpisuje się w modne obecnie tendencje ekologiczne, poprzez wspieranie palenia tej bardzo zdrowej rośliny, zamiast niezwykle szkodliwego, powodującego liczne choroby i zawierającego znaczne ilości narkotyków, przede wszystkim nikotyny, tytoniu - stwierdził Gandżar
- Na potrzeby kampanii wykupiliśmy już w kilkadziesiąt godzin czasu antenowego w największych sieciach telewizyjnych, takich jak amerykańska ABC, brytyjski ITV, niemiecki RTL czy polski TVN - ogłosił wiceminister spraw zagranicznych Indii, Radżi Scun. Ale, według jego słów, kraj ten nie ma zamiaru ograniczać się do promocji w środkach masowego przekazu. - W naszych ambasadach i konsulatach na całym świecie będziemy bezpłatnie rozdawać konopie i uzyskiwane z nich produkty. Ponadto przybywających do naszego kraju turystów, na wzór Hawajów, witać będziemy nakładaniem im na szyje wieńców, uplecionych z liści i topów tej rośliny
Zdecydowanie przeciwko reklamowaniu Indii na terenie Polski zaprotestowała Solidarna Polska. Jej prezes, Zbigniew Ziobro, zapowiedział złożenie w Sejmie wniosku o delegalizacje TVN-u, ruchu Hare Kriszna i zerwanie stosunków dyplomatycznych z Indiami. Zaś do Rady Języka Polskiego już wpłynął wniosek o wykreślenie z języka polskiego przymiotnika ''indyjskie'', który obok ''okupanta'' stałby się drugim słowem urzędowo wykluczonym w Polsce z użycia (CZYTAJ TUTAJ). Zbigniew Ziobro stwierdził też, iż ugrupowanie przygotowuje ustawę, zakazującą eksportu, sprzedaży, kupna i posiadania produktów indyjskich. Według słów szefa Solidarnej Polski jej celem ma być ''zapobieganie bezczelnemu propagowaniu narkomanii''. Przewidywane kary mają mieć przede wszystkim charakter prewencyjny i odstraszać od kontaktu z demoralizującymi wpływami Indii. - Jeśli za posiadanie produktów indyjskich grozić będzie od 3 do 15 lat bezwzględnego pozbawienia wolności, każdy cztery razy zastanowi się zanim zapali kadzidełko czy włoży kolorową chustę - powiedział Zbigniew Ziobro.