wtorek, 15 stycznia 2013

CEJROWSKI SKAZANY ZA OBRAZĘ PAPIEŻA


Wyrokiem skazującym zakończyła się rozprawa przeciwko znanemu dziennikarzowi i podróżnikowi Wojciechowi Cejrowskiemu. Sąd Okręgowy w Warszawie uznał go winnym obrazy uczuć religijnych i ukarał 1542 godzinami prac społecznych. Autor programu „Boso Przez Świat” powiedział w wywiadzie dla tygodnika Rzeczpospolita: „Gdyby Jan Paweł II żył i głosował, nigdy nie zagłosowałby na Tuska.”


Cała Polska czeka na kolejne wyroki przeciw niepokornej
prawicy a obrońcy zwierząt pytają, czy drapieżne koty
rzeczywiście nie mają lepszych zajęć, niż rozszarpywanie chrześcijan.
W uzasadnieniu wyroku możemy przeczytać, że wypowiedziane przez Cejrowskiego zdanie „godziło w autorytet Ojca Świętego, sugerując upośledzenie umysłowe bądź objawy choroby psychicznej.” - Tylko osoba nienormalna mogłaby twierdzić, że Polska mogłaby mieć lepszy rząd, niż ma obecnie, dlatego decyzję sądu przyjęliśmy z wielką radością – powiedział Medialnym Faktom kardynał Stanisław Dziwisz. - Wypowiedź Wojciecha Cejrowskiego godziła także w święty dogmat nieomylności głowy kościoła, dlatego poza tym, że ukarały go władze świeckie, wszczęliśmy jednocześnie postępowanie w sprawie jego ekskomuniki. Pamiętajmy, że jako święty, papież ma aktualnie bezpośredni kontakt z Bogiem i Matką Boską, należy więc podejrzewać, że jest nawet bardziej nieomylny, niż w okresie swej ziemskiej egzystencji - dodał kardynał.

Słowa Cejrowskiego były reakcją na wyrok w sprawie innej kontrowersyjnej gwiazdy polskiej prawicy, Tomasza Terlikowskiego. Przypomnijmy - redaktora naczelnego "Frondy", skazano, za stwierdzenie, iż: „Donald Tusk, legalizując zabiegi zapłodnienia in vitro i wprowadzając prawo aborcji na życzenie noszącej płód kobiety, godzi w prawa katolików bardziej niż Neron, który rzucał ich na pożarcie lwom.” Za tę wypowiedź, sąd uznał go winnym obrazy majestatu premiera i zdecydował, że Terlikowski rzeczywiście powinien zostać rozszarpany przez lwy. Widowisko to było główną atrakcją XXI Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Grudziądzu. W swoich ostatnich chwilach skazany zdążył zasłużyć sobie na aplauz zebranej na stadionie Olimpii publiczności, zdoławszy przez przeszło 15 minut uciekać dzikiemu kotu i to pomimo swojej nadwagi.

- Wyroki w sprawie Terlikowskiego i Cejrowskiego mogą okazać się jedynie początkiem serii - komentował dziekan wydziału Psychologii Społecznej i Psychologii Religii na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim ksiądz profesor doktor habilitowany Władysław Prężyna. - Ultraliberalna polityka rządu Donalda Tuska musiała w końcu wywołać wśród polskich katolików falę mody na męczeństwo. Przez setki lat to raczej niewierzący i poganie lubili być męczeni i mordowani przez chrześcijan, dziś na własne oczy obserwujemy jak trend ten ulega odwróceniu. Dla mnie jako uczonego jest to niezwykłe i fascynujące zjawisko - mówił dziekan ksiądz profesor doktor habilitowany. Prognozy te ucieszą z pewnością nie tylko religioznawców, ale także miłośników publicznych egzekucji i sportów ekstremalnych. - Miejmy nadzieję, że miejskie obiekty sportowe będą mogły częściej stawać się areną tak niesamowitych i budujących widowisk - mówił podczas uroczystego zakończenia występu Tomasza Terlikowskiego prezydent Grudziądza Robert Malinowski.